Wyszukiwanie

:

Treść strony

Literatura

Książkowy zawrót głowy. Rok 2020 w lekturze

Autor tekstu: Daria Danuta Lisiecka
Ilustracja: Paweł Lisiecki
30.12.2020

Przedłużający się czas pandemii wpływa nie tyle na wybór lektury, co na sposób jej praktykowania. Ograniczenia wolności wędrowania i podróży powodują, że wysoko stawia się poprzeczkę wyimaginowanym światom, łatwiej dostrzega niedostatki ich konstrukcji czy uchybienia stylu. Mimo wszystko, jako czytelniczka, muszę ocenić ten rok jako udany. Zaowocował cennymi pozycjami wydanymi starannie przez małe i większe wydawnictwa, kilkoma ciekawymi biografiami, ważnymi zbiorami esejów, powieściami, tomami wierszy.

Z rozległej lektury, pragnę zwrócić uwagę na kilka pozycji i niniejszym je polecić, przy czym kolejność ich prezentowania nie jest tu wartościująca.

Ananda Devi, Ewa ze swych zgliszcz, przeł. Krzysztof Jarosz, Wydawnictwo w podwórku, Gdańsk 2019.

 

Wprawdzie to pozycja wydana w roku ubiegłym, ale ja miałam szansę ją poznać stosunkowo niedawno. Moje pierwsze spotkanie z literaturą maurytyjską okazało się na tyle satysfakcjonujące, by dalej ją eksplorować. Powieść Devi to rozpisane na cztery głosy wołanie z głębi beznadziei o choćby cień lepszego. Ewa, Sawita, Sad i Clelio żyją w zaniedbanym blokowisku. Skazani na powielenie schematu życia swoich rodziców, zdeterminowani urodzeniem i biedą, szukają przestrzeni dla siebie. Jest w nich gniew, bunt, rozpacz i trudna poezja. Z ich małych monologów Devi tka świat przedstawiony. Niejednoznaczny, poetycko rozedrgany, tajemniczy, zapadający w pamięć, przejmujący.

 

 

Maria Stiepanowa, Pamięci, pamięci, przeł. Agnieszka Sowińska, Prószyński i S-ka, Warszawa 2020

 

Ten bardzo obszerny esej, czyta się świetnie. Dotyczy pamięci, form pamiętania i zapominania, przekształcania pamięci, niemożności zrozumienia przeszłości, wątpliwej pomocy pamiątek materialnych w tym procesie. Esej Stiepanowej chwilami jest opowieścią autobiograficzną, momentami historycznym reportażem, nie stroni od poetyckiej czy filozoficznej refleksji. Zadziwia bogactwem ujęć tematu, oczarowuje językiem.

 

 

Michel Laub, Dziennik upadku, przeł. Wojciech Charchalis, Wydawnictwo Pauza, Warszawa 2020.

 

O pamięci traktuje także ta brazylijska powieść, a ściślej o trzech pokoleniach Żydów, na których życie kładzie się cieniem Zagłada, czyniąc trudnymi ich kontakt ze światem i wzajemne relacje. Milczenie i wyeliminowanie jej z nowego życia praktykowane przez dziadka, nie jest rozwiązaniem, prowadzi syna do kompulsywnych poszukiwań wiedzy o tym, co przemilczane, sprawia, że wnuk nie umie ułożyć poprawnych relacji z ludźmi i także zmuszony jest drążyć zakazany temat. Ciekawa jest forma powieści - jest to dziennik wnuka, skonfrontowany z dziennikiem dziadka, swoistym słownikiem na nowo definiowanych pojęć i odwołaniami do twórczości Primo Leviego.

 

 

Tahar Djaout, Ostatnie lato rozumu, przeł. Gabriela Hałat, Claroscuro, Warszawa 2020.

 

Autor tej niewielkiej objętościowo, niedokończonej powieści, zginął w 1993 r. w zamachu bombowym. Był intelektualistą, zakochanym w poezji i matematyce. Jego utwór opowiada o Bualemie Yekkerze, księgarzu prowadzącym swoją księgarenkę w oblężonym Algierze na początku lat dziewięćdziesiątych minionego stulecia. To rzecz o miłości do książek i ich utracie. O niszczącej fali przemocy i wewnętrznej sile tkwiącej w człowieku. Poruszająca, tkwiąca w nas długo po przeczytaniu.

 

 

Paweł Huelle, Talita, Znak, Kraków 2020.

 

Jest w twórczości Pawła Huelle magnetyzm. Jego powieści czy małe formy, po mistrzowsku cyzelowanie, tkwią w nas długo, wybrzmiewają tygodniami, oczarowują. Dylematy bohaterów stają się częścią naszych rozważań, żyją w nas zapamiętane na długo, przypominają, wracają w snach, hipnotyzują. Taki jest także ostatnio wydany tom opowiadań. Są w nim opowiadania o ludziach uwikłanych w historię, którzy zdawali się nie zważać na wytaczane im granice czy podziały, cierpiących, ponoszących konsekwencje własnej postawy.„Talita” - tom mistrzowski w formie, ważki w treści. Uwodzicielski.

 

 

Agnieszka Dauksza, Jaremianka. Biografia, Znak, Kraków 2020.

 

Śmię twierdzić, że dawno nie czytałam tak świetnej biografii. Jej bohaterka to postać trudna do sportretowania. A mimo to, autorka znajduje do niej klucz, oddając przy okazji świetnie tło, czas życia artystki, miejsca dla niej ważne. Dauksza pokazuje dobitnie, co to znaczy być socjalistą w przedwojennym Krakowie, i co to znaczy być wtedy studentem sztuk pięknych, co to znaczy być współczesnym artystą w zapyziałym, zideologizowanym PRL-u. Kreśląc portret Jaremianki, przy okazji szkicuje trafne portrety jej bliskich. Kornel Filipowicz w jej ujęciu jawi się skomplikowaną, pełnokrwistą postacią i wypada bardziej interesująco niż w poświęconej mu biografii Justyny Sobolewskiej.

 

 

Pedro Lemebel, Drżę o ciebie Matadorze, przeł. Tomasz Pindel, Claroscuro, Warszawa 2020

 

Tę chilijską powieść odbieram jako pochwałę przyjaźni i akceptacji w czasach trudnych. Bohaterów ma ona dwóch, Carlosa, młodego partyzanta, radykała walczącego z reżimem i Ciotuchnę z Naprzeciwka - geja haftującego sztandary dla  reżimowych generałów. Zetknięcie tych postaci pozwala poruszyć temat uczuć i emocji w świecie skażonym przemocą, a tym samym otworzyć  język na obszary świadomie kreowanego kiczu zestawionego z językiem walki i przemocy. Czyta się tę powieść doskonale, jej fraza emanuje lekkością i energią.

 

 

Radek Rak, Baśń o wężowym sercu albo wtóre słowo o Jakóbie Szeli, Powergraph, Warszawa 2020.

 

Ta powieść, laureatka Nike, jest jeszcze w trakcie lektury, ale już dała się polubić. Niesie jej język i fraza, oczarowuje kreacja świata.

 

Osobne miejsce ma, w mojej bibliotece i myśli, poezja. O oczarowaniach mową wiązaną napiszę oddzielnie i wkrótce.

 

Informacja o finansowaniu strony internetowej

Portal współfinansowany ze środków Unii Europejskiej w ramach Europejskiego Funduszu Społecznego

Dolne menu strony

Stopka strony

(c) menazeria.eu - wszelkie prawa zastrzeżone
do góry