Thierry Smolderen (scenariusz) i Dominique Bertail (rysunki) stworzyli piekielnie mocną opowieść. Pobudzającą czytelnika do myślenia o otaczającym go świecie w sposób o wiele bardziej krytyczny i wnikliwy, niż ma to zapewne miejsce na co dzień. Panowie każą nam wyjść poza naszą zwyczajną/szarą codzienność i spojrzeć na wszystko wokół z szerszej, globalnej perspektywy. To, co zobaczymy i czego doświadczymy, może okazać się przerażające. W takim razie czy warto wiedzieć? Czy może lepiej żyć w błogiej nieświadomości z czytelnym, aczkolwiek dalekim od prawdy, podziałem na czarne i białe? Na sprecyzowanych wrogów i sprzymierzeńców, do momentu, aż staniemy się gwiazdą własnego reality show pt.: „Moje życie nie należy do mnie”. Zaraz, zaraz, przecież to już się dzieje…
„Ghost Money” mimo lekkiej futurystycznej otoczki (akcja rozpoczyna się w roku 2028) idealnie odwzorowuje dzisiejszą rzeczywistość i mechanizmy nią rządzące. Amerykańskie służby próbują za wszelką cenę zdobyć informacje na temat skarbu Al Kaidy, zgromadzonego na giełdzie po zamachu terrorystycznym na wieże World Trade Center. Główną podejrzaną zostaje piękna, bajecznie bogata Chamza Azimatowa, córka prezydenta Republiki Taszkickiej, w dodatku podejrzewa się ją o wspieranie nowego ruchu terrorystycznego. Specjalna jednostka, pod dowództwem kapitana Kendricksa, postanawia inwigilować Chamzę, patrząc na świat jej oczami, dosłownie. Sprawa, jednak nie jest tak prosta, jakby mogło się wydawać. Każda z rozstawionych tu figur ma coś do ukrycia i zyskania… Smolderen tworzy wielowątkową, skomplikowaną historię, w której mnóstwo się wydarzy, zanim dojdziemy do rozwiązania intrygi ogarniającej swoimi mackami niemalże cały glob.
Autorzy w przemyślany sposób budują swoją opowieść z wielu rewelacyjnych scen uderzających swoją naturalnością. Często są one tylko ozdobnikiem dla pogmatwanej fabuły, wypełniają drugi i trzeci plan, ale tworzą niepowtarzalną atmosferę i to dzięki nim „Ghost Money” prezentuje się tak realistycznie i wiarygodnie. Zaprezentowana tu technologia przyszłości, w głównej mierze wojskowa, medyczna i transportowa, już niedługo będzie kusić możliwościami i walczyć o nasze pieniądze. Niemal niezauważalnie wkroczy w kolejne sfery ludzkiego życia, dając nam możliwości i niewoląc jednocześnie. Wiele sekwencji, szczególnie tych przedstawiających zamachy terrorystyczne, życie w taszkickim więzieniu czy amerykańskie wypady na tereny wroga, zachwyca precyzją wykonania. Wypełnione detalami ukazują nam od kuchni przebieg poszczególnych misji, a chyba najbardziej pozostaje w pamięci atak terrorystów na dubajski Burdż al-Arab. Ich bezwzględność, a w szczególności towarzysząca im nuda, kiedy to po zabiciu dziesiątek niewinnych gości czekają przy stercie zmasakrowanych ciał na odpowiedni moment, aby zrealizować w całości swój plan, jest po prostu porażająca. Ale nie tylko na przemocy skupiają się twórcy „Ghost Money”. Bertail znakomicie odnajduje się również w prezentowaniu subtelnej erotyki. Zmysłowości świata sex robotów, kochanków doskonałych, dzięki którym można wkroczyć na nieznane ścieżki rozkoszy cielesnych. Seks i władza zawsze będą szły ze sobą w parze…
W całym zwariowanym świecie i wśród ludzkich bestii, gotowych zabijać bez mrugnięcia okiem dla własnych interesów i przyjemności (i nie chodzi tu tylko o terrorystów wysadzających się w imię Allacha, jakiegoś rządu czy koncernu), gdzieś tam próbuje przetrwać miłość i przyjaźń. Główna, obok Chamzy, bohaterka – Lindseay – z czasem z biernej obserwatorki przeistacza się w bojowniczkę o wolność i sprawiedliwość, wartości będące na wymarciu, co najwyżej idealnie pasujące na chwytliwe slogany reklamowe. Staje się reprezentantką uciśnionych, wykorzystywanych, sponiewieranych przez system. Mimo iż nie posiada ani bogactwa, ani wyszkolenia, podejmuje nierówną walkę, kładąc na szali swoje życie. W cieniu Chamzy dojrzewa do roli o wielce bardziej znaczącej od roli naiwnej przyjaciółki. Autorom udało się wykreować kilka naprawdę silnych osobowości. Do tego stopnia, że czasem trudno zdecydować, za kim podążyć, komu kibicować. Każda z nich ma swoje zadanie do wykonania. Jest niezbędna dla układu sił.
Bohaterowie z krwi i kości, inteligentny scenariusz i wyborna, realistyczna warstwa wizualna tworzą komiks kompletny. Widowiskowy, dynamiczny, nieprzewidywalny, pełen zwrotów akcji i dramatycznych wydarzeń. Krytyczny wobec sił rządzących niepodzielnie naszym globem i starających się na wszelki możliwy sposób wpływać na nasze wybory. Gwałcić prywatność i mówić nam, co jest dobre, a co złe. Sił zniewalających obywateli, wmawiając im, że wszystko, co robią, jest dla ich bezpieczeństwa. Tolerujących wykorzystywanie seksualne i morderstwa dzieci, nierówności społeczne, dyktatorskie rządy. Knujące, kradnące, napuszczające na siebie innych. Wszystko w imię władzy i pieniędzy. Czy zatem istnieje jeszcze jakaś nadzieja dla naszego świata, czy pozostało nam już tylko patrzeć na powolny jego upadek? Algorytmy są dla nas nieubłagane, ale życie poczęte w chaosie zaprezentowanym przez Smolderena i Bertaila pozwala wierzyć, że coś jeszcze można tu zdziałać.
Koniec raportu.
„Ghost Money”
Scenariusz: Thierry Smolderen
Rysunki: Dominique Bertail
Non Stop Comics
2018