Wyszukiwanie

:

Treść strony

Esej recenzencki

Wygrana na punkty

Autor tekstu: Dawid Śmigielski
16.01.2019

Tego momentu wypatrywałem z niecierpliwością. Roberta Tubb w końcu wkracza na boisko z karabinem w ręku z jednym tylko zamiarem – zabicia trenera Eulessa Bossa. I w żadnym wypadku nie czekałem na jakąkolwiek śmierć któregoś z bohaterów „Bękartów z Południa”. Tej i tak jest tu pod dostatkiem, prędzej czy później padnie kolejny trup (raczej prędzej). Zastanawiało mnie, jak Jason Arron i Jason Latour rozegrają motyw zemsty. Czy pójdą utartą ścieżką, czy też ponownie zagrają na oczekiwaniach czytelnika, naginając zasady i tym samym wygrywając niezaprzeczalnie czwartą kwartę meczu.

Nie tym razem. O ile w zeszytach 15-19 panowie czarują nieprzeciętnymi umiejętnościami w budowaniu atmosfery pełnej napięcia i nieokiełznanego gniewu, sięgając do najgłębszych zakamarków udręczonych dusz bohaterów, penetrując ich myśli, ukazując najpodlejsze czyny i każąc nam w tym całym południowym bagnie patrzeć na przejawy człowieczeństwa tam, gdzie nie mamy ochoty ich widzieć, o tyle w finałowym 20. rozdziale tego tomu Arron i Latour po prostu przeszarżowali. Znaleźli się, może nie w idealnym, ale naprawdę dogodnym momencie, aby ostatecznie zakończyć to czerwone od krwi szaleństwo, pomimo majaczących na horyzoncie nowych wątków. Zamiast piorunującego przyłożenia podkreślającego dominację autorów nad własnym dziełem, otrzymujemy finał zbyt zachowawczy (swoistą grę na czas). Cała brutalność, która do tej pory była najsilniejszym nośnikiem emocji, tutaj traci na jakimkolwiek znaczeniu, stając się sztuką dla sztuki. Patrząc na zachowanie poszczególnych bohaterów, rozwój przedstawionych wypadków wydaje się nie tyle niemożliwy, co nienaturalny dla opowiadanej historii. Pachnący fałszem. Ale w sumie takie jest życie.

Oczywiście niesprawiedliwe jest ocenianie dotychczasowej pracy autorów przez pryzmat jednego zeszytu. Nie zachowujmy się niczym społeczność Craw, gotująca się powoli do wbicia trenera Bossa na pal za szereg przegranych meczów, zapominając już o wszystkich jego sukcesach sportowych. W miasteczku zaczyna wrzeć i nietrudno sobie wyobrazić, iż znajdą się tacy, którzy mają zamiar wykorzystać niekorzystne położenie Bossa. Tylko że stary, zły trener nie da sobie, ot tak, po prostu w kaszę dmuchać. Postawiony pod ścianą, potrafi bezpardonowo radzić sobie z przeciwnościami losu, korzystając z typowego dla niego wachlarza brudnych zagrań. Obserwujemy, w czym znajduje motywację i jak zaraża nią chłopców grających w Pędzących Rebeliantach. Uwierzcie na słowo, nie jest to zdrowa motywacja.

Zresztą spójrzcie ponownie na twarze bohaterów. Powykrzywiane grymasami złości, bólu, zawiści i udręki. Za pomocą których Latour oddaje całą gamę prymitywnych zachowań i tworzy panoramę najgorszych ludzkich instynktów skąpanych w brudnej czerwieni. Przekonacie się (jeżeli do tej pory jeszcze tak nie było), że nikim z nich nie kierują żadne szlachetne pobudki, z jednym wyjątkiem… Theron Goode – skrzydłowy drużyny Piorunów, który staje się uczestnikiem być może dwóch najmocniejszych scen całej serii, a na pewno jest niezaprzeczalnym bohaterem tego tomu, kradnąc całe show innym, w tym Robercie Tubb (królującej na alternatywnych okładkach). Udowadniającym, że marzenia nie da się zniszczyć za pomocą strachu, a człowieka złamać, bijąc go drewnianym konarem udającym kij baseballowy. Jego oba spotkania oko w oko z Bossem są dla trenera niczym przejrzenie się w zwierciadle przeszłości. Pokazującym lub tylko przypominającym o tym, jak można spieprzyć swój los i mimo korzystnych wyników na tablicy punktowej przegrywać życie dzień po dniu. Motywacja czarnoskórego gracza przerasta wszystko, co widział Boss. Postawa Goode’a jest jedyną godną zapamiętania i naśladowania w całej serii. Dającą nadzieję, że świat nie jest jeszcze taki zły, a sport to coś więcej niż nieczyste zagrania dla mamony i sławy. I właśnie tacy zawodnicy stają się legendą, a ich wirtuozerskie i dramatyczne akcje przechodzą do historii.

W całej swojej bezwzględności i brutalności to był piękny i emocjonujący mecz.

 

„Bękarty z Południa: Motywacja”

Scenariusz: Jason Arron, Jason Latour

Rysunki: Jason Latour, Chris Brunner

Mucha Comics

2018

W imieniu redakcji dziękuję wydawnictwu MUCHA COMICS za egzemplarz recenzencki.

Galeria

  • miniatura
  • miniatura
  • miniatura

Informacja o finansowaniu strony internetowej

Portal współfinansowany ze środków Unii Europejskiej w ramach Europejskiego Funduszu Społecznego

Dolne menu strony

Stopka strony

(c) menazeria.eu - wszelkie prawa zastrzeżone
do góry