Wyszukiwanie

:

Treść strony

Esej recenzencki

Światełko w tunelu bez wyjścia

Autor tekstu: Filip Fiuk
04.06.2018

Próżno szukać promyka nadziei w trzecim tomie serii „Outcast” opublikowanym przez Muszego edytora. Bieżąca odsłona zdominowana jest przez uczucia beznadziei i bezsilności, które to opanowały poczynania i zmysły głównych bohaterów opowieści. Nie ma tu raczej miejsca na pozytywną dozę emocji, bo choć zdarza się Kyle’owi odnosić małe zwycięstwa w walce o dusze zwykłych śmiertelników, to nad całością dominuje pewne odczucie, które każe myśleć, że tuż za rogiem czyha jeszcze większe niebezpieczeństwo. W pewnym sensie jest to wiodąca refleksja towarzysząca mi podczas lektury tej serii komiksowej, co znajduje również potwierdzenie w najnowszej jej odsłonie.

Los bowiem nie oszczędza Kyle’a Barnesa – nasz bohater zmaga się z kolejnymi demonami, które przejmują kontrolę zarówno nad jego bliskimi (jak siostra Megan), jak i kompletnie obcymi mu osobami (przykładny mąż i głowa rodziny – Maurice). Wielebny Anderson trafia do aresztu, Kyle zostaje dotkliwie pobity i porwany, a tajemniczy rytuał Scalenia nadchodzi wielkimi krokami – tak w telegraficznym skrócie można streścić kolejny tom niezwykle udanego przedsięwzięcia, jakim jest cykl autorstwa Roberta Kirkmana i Paula Azacety.

W kontekście omawianego tomu warto skupić się chociażby na silnym ładunku emocjonalnym, jaki scenarzysta sprawnie i dobitnie umieścił na łamach opowiadanej historii, zwłaszcza w odniesieniu do osoby głównego bohatera. Kyle nie dość, że musi zmagać się w wyczerpującej walce o duszę swej siostry, w trakcie której ucierpiał również Mark – mąż Megan, to jeszcze dodatkowo zaczyna zdawać sobie sprawę, iż jego przeklęty dar jest przekazywany dziedzicznie. Świadomość obarczenia swojej córki Amber skazą opętania jest dla niego niezwykle bolesna, on sam zaś próbuje zasięgnąć informacji na temat swej przeszłości od ciężko chorej matki, niestety bezskutecznie.

Odrębnym, równie ciekawie zarysowanym wątkiem jest obraz społeczeństwa przedstawiony na łamach serii. Głównie są to prości ludzie prowadzący zwyczajny tryb życia, mający swoje własne problemy, jak choćby Wielebny Anderson, który zbyt często sięga po kieliszek i wchodzi w konflikt z prawem. Jednak wydaje się, że nieszczęścia, jakie spadają na tych ludzi, nie wynikają z ich postępowania czy złych intencji, ale jedynie z tego, że znajdują się w orbicie oddziaływania mrocznej energii emanowanej przez Kyle’a Barnesa, któremu tym trudniej jest się z tym pogodzić. Fakt ten jeszcze bardziej uwypukla i wzmacnia jego cierpienie i udrękę.

W aspekcie czysto wizualnym komiksu warto zwrócić uwagę na to, jak Paul Azaceta kładzie silny nacisk na przedstawienie otaczającej bohaterów natury i oddziaływania na zmysły pór roku. Akcja „Światełka” rozgrywa się późną jesienią – widzimy Kyle’a grabiącego jesienne liście, by w dalszej części historii zobaczyć już pierwsze płatki śniegu spadające z nieba. Niby nic nieznaczące szczegóły ginące na drugim planie. Jest to jednak istotny element budowania nastroju przez autora, nie zawsze zauważalny, choć w podświadomości odbiorcy to właśnie scenografia odgrywa znaczącą rolę w odbiorze danego dzieła. Warsztat techniczny Azacety niezmiennie prezentuje wysoki poziom i wzorcowo uzupełnia scenariusz Kirkmana.

Niecierpliwie oczekuję kolejnych tomów „Opętania”, wyglądając słońca, które zaświeci nad głowami głównych bohaterów. Na długo czy na krótko, to się okaże. Jakkolwiek zakończy się cała opowieść, czy happy endem, czy też smutnym i ponurym pożegnaniem z Kylem i jego przeklętym losem, odrobina promyka nadziei jest niezwykle ważna. Zarówno w tej komiksowej, jak i realnej rzeczywistości.

 

„Outcast: Opętanie: Światełko”

Scenariusz: Robert Kirkman

Rysunek: Paul Azaceta

Mucha Comics

2017

W imieniu redakcji dziękuję wydawnictwu MUCHA COMICS za egzemplarz recenzencki.

Galeria

  • miniatura
  • miniatura
  • miniatura

Informacja o finansowaniu strony internetowej

Portal współfinansowany ze środków Unii Europejskiej w ramach Europejskiego Funduszu Społecznego

Dolne menu strony

Stopka strony

(c) menazeria.eu - wszelkie prawa zastrzeżone
do góry