Trzeci tom serii (ostatni!), a jeden bohater nie pamięta imienia drugiego?! To musi być „Tymek i Mistrz”! Młody adept magii, Tymoteusz, a właściwie po prostu Tymek, bywa nazywany Mateuszem, bywa, że zamiast „Tymku” słyszy „Tomku”, więc jest całkiem zrozumiałe, że irytuje się coraz bardziej. Pół biedy, jeśli słyszy to z ust króla, który ma w końcu sporo poddanych i tyleż problemów, gorzej, gdy sam Mistrz się myli. Absolutnie niemistrzowska sytuacja. Z każdej jednak, nawet najniebezpieczniejszej opresji Mistrz wychodzi z klasą, czasami udając, że właściwie nic, co miałoby nadszarpnąć jego autorytet, się nie stało. Sporo tu autoironii i niezmiennie to ona jest jednym z największych atutów serii o „roztargnionym Mistrzu i rezolutnym Tymku” (cytat z okładki).
Wreszcie seria jest kompletna. Ku zadowoleniu dorosłych czytelników o skłonnościach sentymentalnych i kolekcjonerskich oraz ku uciesze dzieciaków, zwłaszcza tych marzących o przyjemniejszych formach pobierania nauk niż te szkolne. Kompletne trzytomowe wznowienie przygód Tymka (ucznia) i Mistrza (po prostu mistrza) dzięki inicjatywie Kultury Gniewu jest do dyspozycji, z pożytkiem dla jednych i drugich. Niewykluczone, a nawet bardzo prawdopodobne, że też dla wielu czytelników, którzy nigdy wcześniej się nie zetknęli z tym uroczym tandemem. Oraz – nie zapominajmy o mniej uroczej parze – z adwersarzem Mistrza wraz z uczniem, który bynajmniej nie szuka koleżeńskiego kontaktu z Tymkiem. Psuj i Popsuj, bo o nich mowa, nie rezygnują z prób zadania ostatecznego ciosu tytułowym bohaterom. Niestety, niezmiennie wracają do ponurej pracowni z podkulonymi ogonami, by knuć dalej. Ta narracyjna powtarzalność nie jest jednak w żaden sposób nużąca. Trzy tomy serii zawierające kilkadziesiąt dwustronicowych odcinków niezmiennie bawią świeżym humorem i lekką ironią. Nie jest to pakiet, który z wypiekami na twarzy można pochłonąć na raz, ale na pewno jest to źródło dobrej rozrywki i gwarancja fajnych spotkań z bohaterami, których trudno nie polubić.
Kompletne wydanie „Tymka i Mistrza”, trzy tomy w eleganckiej edycji, prezentuje się fantastycznie także jako obiekt. Grzbiety trzech tomów w twardej oprawie układają się w zachęcającą wizytówkę, a opracowanie graficzne okładek stylizowane na baśniowo-fantastyczną księgę subtelnie zapowiada humorystyczno-ironiczną treść. Autorzy nigdy nie pokazują Mistrza w majestacie powagi (świadczą o tym chociażby odcinki „wspomnieniowe”, dotyczące młodości, dzieciństwa, a nawet niemowlęctwa genialnego czarodzieja), a Tymek, jego uczeń, zawsze pozostanie beztroskim dzieciakiem (nawet jeśli zbuduje wehikuł czasu). Za to właśnie ich lubimy!
„Tymek i Mistrz” tom 3
Scenariusz: Rafał Skarżycki
Rysunki: Tomasz Leśniak
Kultura Gniewu / Krótkie Gatki
2017
W imieniu redakcji dziękuję wydawnictwu KULTURA GNIEWU za egzemplarz recenzencki.