Wydawnictwo Kubusse przedstawia polskiemu czytelnikowi nowy tom o przygodach pięknej Suzanne. Tym razem tytułowa lady S., kobieta o wielu obliczach, w najnowszym albumie zostaje wplątana w polityczny spisek, w którym stawką jest fotel prezydenta Stanów Zjednoczonych.
Piąty tom przygód to materiał na film niczym jedna z ekranizacji szpiegowskich powieści Johna Le Carré. Akcja komiksu gęsta jest od polityki, oto bowiem na cztery dni przed spotkaniem w Moskwie prezydentów Rosji i USA agent Stanów Zjednoczonych morduje pracownika rosyjskiej ambasady. Ktoś chce zdyskredytować urzędującą panią prezydent i wykorzystać pochodzenie Suzy, adoptowanej córki dyplomaty, do własnych celów. Kto? Rozpoczyna się poszukiwanie kreta…
„Kret w Waszyngtonie” jest jednym z lepszych tomów, równolegle skupia się na dwóch wątkach: politycznym i opisującym życie osobiste głównej bohaterki. Ciekawie poprowadzona intryga nie nudzi, mimo że już na początku poznajemy rozwiązanie jednej z zagadek – kto jest kretem. Jednak do ostatniej strony kibicujemy Suzanne i jej walce o sprawiedliwość i dobre imię swojego przybranego ojca. W tomie piątym mamy wszystko, co zapewnia dobrą rozrywkę – samochodowe pościgi, zabójstwo, spektakularne ucieczki i skandale na wysokim szczeblu, a w tle możliwy międzynarodowy konflikt.
Wartka akcja, zakulisowe rozgrywki dyplomatyczne i gra o wysoką stawkę – to główne atuty tomu. Dzięki zgrabnie poprowadzonej intrydze komiks zapewnia dobrą rozrywkę czytelnikowi. Wrażenie to podkreślają bardzo dynamiczne i ekspresyjne kadry, umiejętnie podkreślone przez Aymonda. Są pełne detali – ukazują luksusowe wnętrza Białego Domu czy senatorskich willi. Pastelowe, delikatne barwy wypełniają mocny, wyrazisty kontur. Aymond dba, by jego postacie miały własną ekspresję, mimikę, gest, przez co są niezwykle indywidualne, a kadry jak zwykle przypominają ujęcia filmowe.
Piąty tom wart jest przeczytania i z pewnością spodoba się fanom serii. Bohaterowie są tu o wiele ciekawsi. Suzy musi zmierzyć się z szantażem i kłamstwem i zdemaskować swoich wrogów. Musi też stawić czoło niezwykle dramatycznej prawdzie o własnym pochodzeniu i zmierzyć się ze swoją tożsamością i wydarzeniami z przeszłości. Ciekawie jest zarysowany wątek ojca Suzy, rozdartego między zakazanym uczuciem a miłością do adoptowanej córki. W sieci kłamstw oboje zdają się tylko pionkami w grze, w której wzajemne podejrzenia i niepewność niszczą ludzi i rodziny. Poruszony jest problem odwiecznej potęgi władzy i tego, co potrafimy dla niej zrobić.
„Lady S.: Kret w Waszyngtonie”
Scenariusz: Jean van Hamme
Rysunek: Philippe Aymond
Kubusse
2017
W imieniu redakcji dziękuję wydawnictwu KUBUSSE za egzemplarz recenzencki.