Miesięcznik "Menażeria"

Punkt widzenia zależy od miejsca, w którym się znajdujemy – tą błyskotliwą myślą można rozpocząć spokojnie recenzję „Kwintesencji”, komiksu o literaturze, pisarzach i życiu albo raczej opowieści w formie dziwnego manuskryptu. Zaczyna się jak powieść Kinga, by myląc czytelnika co do prawdziwego swego charakteru, zbaczać co i rusz w stronę dywagacji o książkach, historii i naturze ludzkiej. Wszystko zaś z perspektywy dwóch ciekawskich i znających się na rzeczy narratorów – moli książkowych. Okazuje się bowiem, że i mole mają własne poglądy na rolę literatury, nie tylko jako środka jednorazowej konsumpcji. Ta niezwykła para przyjaciół przypomina nieco zmodyfikowany, bo owadzi, duet Watsona i Sherlocka z powieści Arthura Conan Doyle’a. Żyją w zapomnianym maszynopisie i całkiem przypadkiem odkrywają mroczną tajemnicę lokatora mieszkania. Oryginalnym elementem „Kwintesencji” jest grafika. Czytając, przenosimy się na kolejne strony fikcyjnego maszynopisu, gdzie proste dymki i owadzie postacie towarzyszą czasem lekkim i trafnym, a czasem wielkim myślom. Co więcej, sami możemy brać chociaż częściowy udział w tworzeniu manuskryptu, rwąc jego określone strony (tak jak chcą tego autorzy – Grzegorz Janusz i Krzysztof Gawronkiewicz). Czytelnik staje się częścią dzieła, autorem. Strony zdobią kleksy, plamy i krew. Każdy z nas jest świadkiem zbrodni, nawet jeśli nie do końca zdajemy sobie z tego sprawę. To makabryczna, przewrotna i erudycyjna historia dla miłośników literatury. Ci, którzy kochają opowieści, znajdą wiele odwołań do klasyki i ulubionych twórców. Innych zainteresują wręcz baśniowe anegdoty o pisarzach polujących na myszy, obłąkanych cesarzach czy trafne przemyślenia na temat życia ludzi i owadów. A całość została okraszona nieco absurdalnym i makabrycznym nieraz humorem. Zbiór legend, opowieści i historii, sprowadzający się do jakże odkrywczej konkluzji – nasze życie jest przetrwaniem. Papier zaś przyjmie wszystko…

„Kwintesencja”

Scenariusz: Grzegorz Janusz

Rysunek: Krzysztof Gawronkiewicz

Wydawnictwo Komiksowe

2015

W imieniu redakcji dziękuję WYDAWNICTWU KOMIKSOWEMU za egzemplarz recenzencki.