Wyszukiwanie

:

Treść strony

Esej recenzencki

Poplątane związki

Autor tekstu: Dawid Śmigielski
15.10.2015

Miłosne rozterki bohaterów „Sagi” przybierają na sile wraz z pojawieniem się kolejnych postaci. Gwendolyn – narzeczona Marka – pragnie zemsty na swoim byłym, jednocześnie w drodze do celu zakochuje się w Upartym – łowcy nagród o gołębim sercu, który nie może przeboleć straty innej łowczyni – Zatajonej. Jej duch z kolei podsyca jego pragnienie do Gwendolyn (i wcale nie wiadomo, na ile to wina halucynacji, a na ile prawdziwego uczucia). W tym czasie rozpaczająca po śmierci męża Klara – matka Marka – odnajduje nową miłość. Brzmi jak „Moda na sukces”, ale jest zdecydowanie bardziej poplątane i mistrzowsko rozpisane.

Vaughan i Staples w trzecim tomie „Sagi” zamykają pewien rozdział historii Alany, Marka i Hazel i jednocześnie powoli otwierają następny. Naprawdę ciężko przewidzieć, w którą stronę podąży ta opowieść, co jest jej niezaprzeczalną siłą. Mimo że autorzy często wykorzystują znane motywy, to równie często potrafią zaskoczyć. Skierować historię na zupełnie inne tory. Sprawić, że bohaterowie postępują wbrew naszym przypuszczeniom i oczekiwaniom. Nawet największego drania potrafi zrobić się żal. Zresztą ciężko takiego wskazać, ponieważ nie ma tu czarnego charakteru z krwi i kości – albo jeszcze nie ma, albo jest, lecz jeszcze się nie ujawnił. Książę Robot IV to przede wszystkim nieszczęśliwy przyszły ojciec, który przez to, że jest żołnierzem, musi wykonywać misję, na którą nie ma ochoty. Rozkaz ważniejszy od rodziny. Okazuje się też, że łowcy nagród mają skłonności do opieki nad słabszymi i udręczonymi, potrafią popadać w melancholię i mają silne więzi rodzinne (przynajmniej na to wygląda). Umiejętność kreacji skomplikowanych osobowości to prawdziwa siła Vaughana.

Wszyscy bohaterowie są przede wszystkimi istotami szukającymi swojego miejsca we wszechświecie. Próbującymi znaleźć dla siebie jakieś zajęcie, cel w życiu. Taka próba czeka choćby Alanę i Marka, którzy jako wrogowie publiczni numer jeden muszą myśleć nie tylko o tym, jak uciec przed ścigającymi ich wszelkiej maści łowcami nagród, żołnierzami, politykami, lecz także o tym, jak dopasować się do świata. Znaleźć sposób na niełatwe życie. Ucieczka na dłuższą metę nie przyniesie im niczego poza wiecznym strachem przed odkryciem. Co nie służy wychowywaniu dziecka. Hazel dorasta w świecie targanym przez głupią wojnę (jakby któraś była mądra), której przyczyny wybuchu nikt nie pamięta. To już niezbędny element krajobrazu, dający zajęcie licznym, a utrudniający życie niezliczonym. Większość bohaterów łączy to, że każdy stracił w niej kogoś bliskiego. Jest to zarówno przyczyną osobistych konfliktów, jak i komunikatem pozwalającym zrozumieć się nawzajem jej ofiarom. Warto to zmienić.

Trzeci tom „Sagi” jest najbardziej kameralnym z wszystkich. Akcja rozgrywa się głównie w dwóch miejscach. W domu D. Oswalda Heista, pisarza, który stworzył pacyfistyczne w wymowie dzieło „Nocny dym”. To ono połączyło Alanę i Marko. Oraz na pewnej planecie przypominającej raj. W obu miejscach bohaterowie wpadną w ogromne tarapaty. Jednak to siedziba Heista będzie areną najdramatyczniejszych jak do tej pory wydarzeń. W jej murach znajdą miejsce śmierć i pojednanie. Finał trzyma w napięciu. Potrafi wzruszyć, przerazić, zachwycić. Vaughan i Staples budują niepowtarzalną sagę, w której przede wszystkim starają się udowodnić, że świat mimo swoich okropieństw i nielogiczności jest wyjątkowym miejscem, w którym warto żyć i wychowywać dzieci. Trudno nie zarazić się ich pozytywnym przekazem. „Saga” trwa w najlepsze.

 

„Saga”, tom 3

Scenariusz: Brian K. Vaughan

Rysunek: Fiona Staples

Mucha Comics

2015

W imieniu redakcji dziękuję wydawnictwu MUCHA COMICS za egzemplarz recenzencki.

Galeria

  • miniatura
  • miniatura
  • miniatura

Informacja o finansowaniu strony internetowej

Portal współfinansowany ze środków Unii Europejskiej w ramach Europejskiego Funduszu Społecznego

Dolne menu strony

Stopka strony

(c) menazeria.eu - wszelkie prawa zastrzeżone
do góry