Dla wielu fanów cyklu o Bois-Maury nadeszły smutne czasy. Do końca zbliża się bowiem seria komiksów o przygodach rycerza bez ziemi, Aymara, oraz jego dzielnego giermka Oliviera. Oczekując na ostatni tom, w tomach ósmym („Seldżuk”) i dziewiątym („Khaled”) podążamy z pielgrzymią karawaną ku Ziemi Świętej. Aymar, chcąc zdobyć bogactwo i odzyskać rodowe ziemie, wraz z rycerzami Wiliamem i Hendrikiem udaje się tam, by walczyć z niewiernymi. Podczas podróży po Anatolii i Palestynie nasz bohater zetknie się z podłością i ze zdradą. Pozna również wartość przyjaźni i odwagi. Zostanie wplątany ponadto w polityczny spisek, w którym stawką jest przyszłość Jerozolimy… Po raz kolejny Aymar de Bois-Maury staje się mimowolnym świadkiem wielu zdarzeń. Paradoksalnie, biedny, ale uczciwy rycerz zawsze postępuje słusznie i w zgodzie z rycerskim kodeksem. Ta nieco anachroniczna postawa wydaje się nie mieć racji bytu w świecie, w którym liczą się władza i bogactwo. De Bois-Maury doświadczy również zdrady, tym boleśniejszej, że ze strony przyjaciela. Błędem jest jednak sądzić, że Aymar jest naiwny, bowiem jak dowiadujemy się z nielicznych retrospekcji odkrywających przeszłość bohatera, zdrada nie jest mu obca.
W kwestii zdrady Huppen nie jest jednostronny. Tworzy skomplikowany i barwny świat niczym gobelin utkany z ludzkich emocji. Główny bohater o niezachwianym kręgosłupie moralnym jest przeciwwagą dla postaci Miltiadesa i Khaleda. Zdrajcą jest bizantyński przewodnik i arabski chłopak. Pierwszy zdradzi Aymara, drugi swojego pana. Jednak ich zdrada jest niejednoznaczna. Zdrajcami są także chrześcijańscy rycerze, którzy odmówili pomocy panu de Mancy oblężonemu przez Turków. Huppen tworzy wciągający scenariusz. Aymar jest słońcem, wokół którego niczym planety krążą inni bohaterowie. Cała gama typów ludzkich żyje własnym życiem na kartach komiksu. Kochają, nienawidzą, walczą i giną. Niektórzy są statystami, niektórzy mają swoją rolę do odegrania. Jedni wracają, ich ścieżki się krzyżują, inni znikają z kart bezpowrotnie. Większość jednak zapada w pamięć, są uosobieniem naszych wad i lęków. Zarówno tom ósmy, jak i dziewiąty chyba najlepiej ukazują charaktery takich postaci, jak uparty Hendrik, zdradziecki Fayrnal czy Khaled. Nigdzie w poprzednich częściach serii nie były one tak wyraziste, a emocje, które nimi powodowały, tak silne. Huppen nie pozostawia miejsca na niedomówienia.
Niestety, chociaż nie ma na to zbytniej ochoty, nasz rycerz poza smakiem zdrady pozna też meandry polityki. Przypadkowo czy też nie, przyjdzie mu stać się wyjątkowo ważną figurą w grze dwóch potęg – Cesarstwa Bizantyńskiego i państwa Seldżuków. Ponownie Huppen wprowadza czytelnika w świat krucjat, gdzie Ziemia Święta jest pod władaniem sułtanów z dynastii Seldżuków. Obok siebie żyją muzułmanie i chrześcijańscy rycerze władający swymi zamkami. Miejsce, w którym kolejni synowie możnych rodów bez tytułów i ziemi mogli zdobyć bogactwo. Kraina na tyle ważna, by zainteresował się nią cesarz Aleksy Komnen i sułtan Kiridż Arslan. Tych dwóch zawiera pakt o wzajemnej pomocy, wymierzony przeciwko krzyżowcom. Huppen po raz pierwszy osadza swoich bohaterów w konkretnym momencie historii. Dotychczas mogliśmy się tylko domyślać, że akcja „Wież” ma miejsce w drugiej połowie XI wieku. W 1085 roku Aleksy Komnen, cesarz z dynastii Komnenów, zawarł pokój z Turkami. Tak więc mniej więcej w tym okresie należy umieścić akcję „Wież”. Dodatkowo rysownik za pomocą kilku brawurowo nakreślonych scen wprowadza nas w stosunki społeczne i etniczne Ziemi Świętej. Widzimy więc miasta, w których egzystują obok siebie Żydzi, Arabowie, Grecy i Frankowie. Muzułmanie, katolicy i prawosławni. Katolicy nie ufają Bizantyńczykom. Nie ufają też muzułmanom. Muzułmanie nienawidzą chrześcijan. W miastach trwa kruchy rozejm. Wystarczy iskra, by wybuchły zamieszki etniczne.
Jak zawsze u Huppena nie brakuje szczegółów geograficznych – autor drobiazgowo odtwarza skalne formacje rejonu Kapadocji, eremickie cele wydrążone w skale czy porty i skaliste pustynie Palestyny. Pejzaż i jego zmiany, pory dnia i roku są istotnymi elementami opowieści. Nie bez powodu niektóre z kadrów poświęcone są krajobrazowi. Ziemia i przyroda są jednym z najważniejszych bohaterów całego cyklu. Być może Huppen podkreśla w ten sposób, jak bardzo ówczesny człowiek był związany z ziemią. Mimo braku konkretnych dat upływający czas znamionują świt i zmierzch, lato i zima. Zbliżamy się do końca podróży, pozostaje pytanie: czy Aymar spełni obietnicę i odzyska Bois-Maury? Jacy bohaterowie powrócą w ostatnim tomie? Być może wreszcie poznamy przeszłość zagadkowego rycerza Aymara…
„Wieże Bois-Maury. Seldżuk”, „Wieże Bois-Maury. Khaled”
Scenariusz i rysunki: Hermann Huppen
Wydawnictwo Komiksowe
2014
W imieniu redakcji dziękuję WYDAWNICTWU KOMIKSOWEMU za egzemplarze recenzenckie.