Wyszukiwanie

:

Treść strony

Kino

Podróże kształcą

Autor tekstu: Karol Katryński
03.03.2019

Z jednej strony, rozgadany brookliński kombinator, z drugiej – ułożony i wykształcony muzyk o wyrafinowanym guście. Przedstawiciele dwóch różnych światów, które z reguły nie powinny się krzyżować. A jednak okazuje się, że przeciwieństwa rzeczywiście się przyciągają. Dzieje się tak, ponieważ te przeciwieństwa wzajemnie siebie potrzebują. Awanturnik potrzebuje pieniędzy, artysta potrzebuje osobistej ochrony na czas swojej odważnej trasy po południowych Stanach, gdzie jako czarnoskóry, nie miałby szans na przetrwanie. Potrzebuje kogoś, kto w razie potrzeby wyciągnie go z kłopotów. I tak wybór pada właśnie na wychowanego na Brooklinie potomka włoskich imigrantów – Tony’ego Vallelongę, szerzej znanego jako Warga.

To kolor skóry okazuje się w relacji bohaterów różnicą najistotniejszą, z jednej strony pozwalającą jej się zawiązać, z drugiej, stojącą na przeszkodzie do dalszego jej pogłębienia. Nie biorąc jednak pod uwagę jedynie powierzchowności, łatwo zauważyć, że dwójkę mężczyzn dzieli coś znacznie więcej. Mówiąc ściślej – praktycznie wszystko. W odróżnieniu od utalentowanego i obdarzonego dużym intelektem, choć zmagającego się z samotnością Dona Shirleya, Tony jest raczej prostym Nowojorczykiem, który swojej kochającej rodzinie zapewnia byt wyłącznie dzięki swoim pięściom i dobrze użytemu sprytowi.

Zestawienie ze sobą dwóch tak odmiennych postaci w historii opowiedzianej w nasycony humorem sposób na myśl od razy przychodzi skojarzenie z „Nietykalnymi”. Tak jak w tym ostatnim filmie, tak i tutaj historia przyjaźni ponad podziałami przedstawiona zostaje w sposób niezwykle przyjemny i lekki dla odbiorcy. Okazji do uśmiechnięcia się nie brakuje, a przy tym wszystkim nie można zarzucić też zbyt nachalnego moralizatorstwa. Mimo że obraz wpisuje się oczywiście w kanon filmów o równości rasowej, a przedstawione sytuacje często są bardzo sugestywne, jak na przykład ta, kiedy to uznany muzyk nie może skorzystać z toalety, która przeznaczona jest wyłącznie dla białych ludzi, reżyser nie stara się nikogo pouczać. Sytuacje takie są zaledwie elementem świata przedstawionego, a film skupia się raczej na sportretowaniu niesamowitej przyjaźni, jaka zawiązuje się pomiędzy bohaterami.

Niestety, powiedzieć trzeba, że cała ta lekkość fabuły odbija się momentami negatywnie na zbyt dużej prostocie. Kiedy Don spotyka czarnoskórych pracowników na polu, trudno się oprzeć wrażeniu banalności tej sceny. Wydaje się, że również muzyka w filmie mogłaby w większej mierze skupić się na eksponowaniu dorobku Shirleya, któremu obraz jest w dużej mierze poświęcony. Jeśli chodzi zatem o ten aspekt, zdecydowano się sięgnąć po rozwiązania prostsze w odbiorze, stawiając tym samym bardziej na klasyczną symfonię niż solowy awangardowy fortepian. Choć, co należy oddać, poszczególne utwory muzyka faktycznie znalazły się w filmie, a nawet zostały tam wplecione w sposób bardzo zgrabny, ukazując przy tym jego olbrzymi talent i wirtuozerię.

Jednak pamiętać trzeba, że w zamierzeniu nie jest to raczej kino mające rzucać nam intelektualne wyzwanie. To łatwy i przyjemny film drogi i w takich też kategoriach polecam go oceniać. Patrząc przez ten pryzmat, przyznać można, że jest niemal idealny. Fabuła oparta na dwóch tak jaskrawych postaciach nabiera kierunku i bez problemu zdobywa uwagę i zaangażowanie widza, a zarówno Viggo Mortensen, jak i Mahershala Ali prezentują, jak bardzo wyraziste kreacje są w stanie stworzyć, i jak bardzo potrafią podkreślić te różnice charakterów, o które rozbija się cała historia. Dodatkowym smakiem jest akcent Tony’ego, który zdaje się w perfekcyjny sposób obrazować stereotyp włoskiego Amerykanina. Tak dobrze wykreowane, w przemyślany sposób przerysowane postaci, wraz z perfekcyjnie napisanymi dialogami, sprawiają, że „Green Book” staje się prawdziwą perłą wśród filmów komediowych, a my mamy okazję z uśmiechem obserwować dynamiczną przemianę obu bohaterów, którzy wzajemnie uczą się od siebie nowych definicji życia i ostatecznie stają się przyjaciółmi.

„Green Book”

reż. Peter Farrelly

Production Management, 2018 

Informacja o finansowaniu strony internetowej

Portal współfinansowany ze środków Unii Europejskiej w ramach Europejskiego Funduszu Społecznego

Dolne menu strony

Stopka strony

(c) menazeria.eu - wszelkie prawa zastrzeżone
do góry