Chłopiec
- A co jeśli wojna wybuchnie po raz trzeci i pójdę walczyć? – pyta chłopiec i idzie do swoich zabawek. Na pokładzie Tytanica robi śnieg z koniczynek. Jutro znowu będzie się rozpraszał. W takich chwilach nie chce, by koledzy oddawali mu berka. Wszyscy chłopcy, których czasem za bardzo boli skóra nie reagują na wojnę należycie.
Nierówności
Dziewczynka będzie zazdrosna o chłopca, że to ciągle o nim. Że jego zachowanie wzbudza tyle emocji. Codziennie jest zazdrosna, a przecież każdy ją chwali. Równania, nierówności. Tak, wszelkie nierówności są wielką niewiadomą, strachem w oczach i rozkładaniem rąk. Równania wyglądają jak asfalt i można iść po nich choćby do piekła.
Na pewno
Na dwa dni zgubił okulary. Właściwie gubi coś raz na tydzień. O tym, że się znajdą rano w szatni, wie na pewno. Ojciec i matka nie doceniają tego „na pewno”, a powinni. Przecież właśnie tam, gdzie znalazł, zdążył się ucieszyć, a potem zapomnieć ten ich cały brak wiary.
Drzwi
Chłopiec dorośleje. Okazuje się , że jednak poza dziurami w pamięci, najważniejsze rzeczy siedzą w jego głowie. Może to tak specjalnie, bo gdy ktoś się już przyzwyczai, nagle musi się obudzić.
- Spójrz – mówi dziewczynka. - Ten chłopiec ukradł ci drzwi, ale się nie złość, bo to najbardziej niewinna zabawa na świecie.