Ocieplenie klimatu staje się faktem. Śnieg i mróz, na który kiedyś można było ponarzekać, teraz jest dla nas odległym wspomnieniem. Kolejny bezśnieżny grudzień w toku, wielu ma wciąż nadzieję na white Christmas, ale przyznajmy – wszyscy zapomnieliśmy już trochę, jak to było przedzierać się przez białe miasto, chodzić na lodowe spacery wzdłuż rzek i oszronionych parków.
Szkoda, bo mimo że zima – poza chwilami szaleństwa na nartach – jest klasycznie przedstawiona jako czas domowania pod kocykiem z filiżanką ciepłej czekolady (czytaj: kieliszkiem czerwonego wina), jest w niej nieodparty wizualny urok. Świat staje się czysty, a formy czytelne, proste. Uświadamiamy sobie cykl pór roku, niezbędną chwilę ciszy przed ponownym rozkwitem. Rozproszenie i chaos ustępują miejsca prostocie i skupieniu. Biel, przejrzystości, migoczące odblaski świątecznych świateł i niskiego słońca, niepojęta geometria lodowych kryształów inspirują artystów i projektantów do tworzenia przeróżnych projektów.
Galeria, którą dziś dla was mam, zabiera w podróż od źródeł w naturze, do najdziwniejszych ludzkich pomysłów, które można tematycznie spiąć w jedną całość. Niektóre z proponowanych pomysłów z pewnością nie wywodzą się z inspiracji zimą, jednak w moich skojarzeniach idealnie się w nie wpasowały. W kompletnej podróży zaczynamy od samej konstrukcji płatka śniegu – skomplikowanego tworu geometrycznego w oku mikroskopu i aparatu. Potem spojrzymy na naturalne fenomeny zamarzniętych jezior, wzorów rysowanych w lodzie przez zastygnięte pod powierzchnią powietrze w Abraham Lake w Kanadzie i turkusowy lód tajemniczego jeziora Bajkał. Następnie zapraszam na festiwale rzeźby lodowej i śniegowej w Sapporo w Japonii, w Fairbanks na Alasce i w Harbin w Chinach. Lód i śnieg wykorzystywane są tu jako materiał do zarówno monumentalnych kreacji jak i filigranowych figur do złudzenia przypominających szkło.
Sztuka konceptualna także robi użytek z zimy. Przykładem numer jeden jest tu czerpiący bezpośrednio z natury artysta plenerowy Andy Goldsworthy. Pośród obrazów, jakie wybrałam, jest wiele jego prac, wszystkie wykorzystują zastane naturalne warunki i materiały, tworząc w rezultacie wzory i rzeźby wpisane w las, skutą lodem rzekę albo po prostu malowniczą scenerię. Artysta nie tworzy wyłącznie zimą, jest aktywny w naturze cały rok, jego zimowe prace w surowym krajobrazie są jednak najciekawsze. Inny artysta tworzący w plenerze zimowym to Simon Beck. Korzystając z rakiet śnieżnych, wydeptuje on w nieskalanych połaciach śniegu skomplikowane wzory przypominające kryształy płatków śniegu i inne, na kształt kręgów zbożowych. Białych instalacji jest jednak o wiele więcej. W galerii zobaczycie instalacje muzealne i plenerowe, warto chociażby przyjrzeć się tokijskiemu projektowi "Snow" czy solnym krajobrazom usypywanym przez Motoi Yamamoto, które przywodzą na myśl nieskończone śnieżne krainy.
W temacie designu przedmiotów zima i okres świąteczny kojarzą się głównie z oświetleniem, a w szczególności z lampami o wielu drobnych źródłach światła. Klasykiem i wzorem dla wielu z nich będzie wspaniały żyrandol 'Lichtstruktur' Roberta Haussmanna z lat 60-tych, niektóre jednak nie ustępują mu wiele swoim urokiem. Temat takiego żyrandola nie został wyczerpany, zobaczycie tu dzieła sław takich jak Jaime Hayon czy Jan Pauwels i wiele znanych firm. Ciekawą inną i bardzo świąteczną propozycją jest lampa Surprise Surprise w przeskalowanej znanej formie gwiazdki-kokardki do prezentu, firmy Artecnica.
Same zimowe dekoracje to też coroczny konkurs na kosmiczną skalę. Ulice i wystawy sklepowe prezentują autorskie wizje ozdób, tworzą magiczną atmosferę. Najdroższe butiki świata takie jak Tiffany czy Dior nie szczędzą grosza na wyjątkowy dekor. Swarovski błyszczy, jak zwykle wstawiając ogromną choinkę w kryształach na stację kolejową w Berlinie. Biały Dom to już sława w kwestii ozdób świątecznych i chociaż amerykański styl bywa dla Europy nie do przyjęcia, instalacja z setek płatków śniegu, którą zobaczycie w galerii jest naprawdę fajna; prosta i przede wszystkim całkowicie nieformalna.
Jeśli chodzi o nas samych – niech każdy ozdobi swoje Święta wedle swojego gustu. Nie zaszkodzi jednak przyjrzeć się Skandynawii, która od zawsze robi to w sposób mistrzowski, z należytą prostotą i bez zbędnych kombinacji, do których przyzwyczaiła nas nasza kultura. Kilka pomysłów załączam dla was w galerii: wzory płatków śniegowych do samodzielnego wycięcia, także w mega skali, proste dekoracje stołowe czy własnoręcznie przyozdobiony papier zamiast kupionego tylko po to, żeby zaraz wrzucić go do kosza. Każdy pin zabierze was dalej w inspirującą podróż, mam głęboką nadzieję, że owocną. A jeśli chcecie popatrzeć w rozgwieżdżone zimowe niebo – polecam aplikacje na smartfon takie jak Sky Map czy Sky View, ułatwiające rozpoznanie konstelacji przy nakierowaniu telefonu na niebo. Fantastyczna historia! W końcu dobrze jest wiedzieć gdzie dokładnie jest ta szczęśliwa gwiazda, której szukamy.
Zapraszam do nowej galerii w Pinterest: